Ep. 1 – Zdjęcia pod znakiem Forda

Nasza pierwsza fotograficzna przygoda, którą chcielibyśmy tutaj opisać, została zrealizowana dzięki uprzejmości Ford Mirai Auto! Dzięki nim, połączyliśmy ze sobą nasze dwie pasje: fotografię i motoryzację i mogliśmy spędzić trzy dni z trzema różnymi samochodami: Fordem Mondeo Hybrid, Fiestą Crossover i Focusem.

Mi oczywiście z góry do gustu przypadł najbardziej Focus ale… jestem stronniczy bo sam kiedyś miałem Focusa mk I w którym byłem zakochany dzięki jego świetnemu zawieszeniu! Nowy Focus? Dalej świetne auto do jazdy! Dla mnie najprzyjemniej zestrojone i najlepiej łączące dynamikę jazdy z ekonomią, pewne prowadzenie z komfortem jazdy, wielkość samochodu z przestrzenią we wnętrzu. O tak z tej trójki dla mnie to byłby najlepszy wybór 🙂

A właśnie jeśli już o ekonomii była mowa… Mondeo! W wersji hybrydowej mistrz jazdy po mieście 4,5l/100km osiągnięte w cyklu mieszanym? W tak wielkim samochodzie?! Nie spodziewałem się tego! Niestety dla mnie całą przyjemność z jazdy psuła bezstopniowa skrzynia biegów. Cóż… jednak to chyba nie jest auto dla mnie.
A tak fajnie „hodowało” się na wyświetlaczu zielone listki za ekonomiczną jazdę…

Fiesta Crossover? Wygląda świetnie, jeździ świetnie do tego podwyższone zawieszenie sprawia że nie straszne jej nasze polskie dziury, krawężniki i inne przeszkody miejskiej dżungli 🙂 a jak ktoś zapragnie wybrać się poza miasto to… nie ma problemu, ten mieszczuch wcale nie męczy w trasie a i dzięki większemu prześwitowi wjedzie w znacznie więcej miejsc niż inne tego typu miejskie auta.

Dawno nie miałem do czynienia z żadnym Fordem. jakoś ciągle przewijały się same „Niemce” i „Francuzy” i od czasu do czasu jakieś „Japońce”. Przez mój niegdysiejszy romans z Focusem mk I miałem duże oczekiwania i nie zawiodłem się (no może poza jednym szczegółem… Fordzie wywal tą bezstopniową skrzynię!!!). Wszystkie auta miały bardzo bogate wyposażenie które dbało zarówno o komfort i bezpieczeństwo oraz świetne nagłośnienie B&O zapewniające przyjemność podczas podróży.

„Nigdy nie kupuj żadnego samochodu, którego nazwa zaczyna się na F: Fordów, Fiatów i fszystkich francuskich…” aaa idźcie wsadźcie sobie to między bajki! Ja naprawdę LUBIĘ Fordy! 🙂

Podsumowując: to były świetne 3 dni podczas których mogliśmy się „wyżyć” kreatywnie znęcając nad 3 fajnymi autami 🙂 Oby więcej takich dni!!

/PH

Dodaj komentarz